Wojtek Makowski – niepełnosprawność to kreatywność i działanie!

Pływa, rapuje, zdarza mu się skakać na bungee lub ze spadochronem. Ma kilkanaście medali mistrzostw Europy i świata, które regularnie zdobywa od 2013 roku. I pływa od dziecka, pomimo że nie widzi.

Zdjęcie przedstawia mężczyznę (Makowski), który płynie w basenie kraulem.

Szczątkowe widzenie

Wojtek Makowski urodził się jako osoba niewidoma, co nie przeszkodziło mu się rozwijać i osiągać sukcesy. Jego tata i brat pływali, więc on także zaczął pływać, na basenie w rodzinnych Kielcach. Odkąd pamięta lubił jak coś się działo dookoła i nie chciał pozwolić na to, by niepełnosprawność ograniczała go w spełnianiu marzeń. Mógł działać lub być nieszczęśliwy. Wybrał to pierwsze rozwiązanie. Do czasów studiów regularnie chodził na siłownię, pływalnię i od czasu do czasu biegał.

Pływak na medal

Podczas studiów w Warszawie zajął się profesjonalnym pływaniem – w trakcie zaliczania zajęć z WFu wykręcił na tyle dobry czas, że zwrócił na siebie uwagę trenerów i trafił do Integracyjnego Klubu Sportowego AWF Warszawa. Pierwszy medal wywalczył w 2013 roku. To wówczas z mistrzostw Europy przywiózł brązowy krążek. I od niego zaczęła się jego kariera sportowa. W 2015 roku zdobył brązowy medal na 100 metrów stylem grzbietowym, a w 2016 został mistrzem Europy w tejże konkurencji. Jednak po najważniejsze trofeum w karierze pojechał aż do Ameryki Południowe. To tam zdobył srebrny medal igrzysk paraolimpijskich w Rio de Janeiro w 2016 roku w rywalizacji na 100 metrów stylem grzbietowym – swoim koronnym dystansie.

Na zdjęciu trener pomaga pływakowi (Makowski) wyczuć dłonią brzeg basenu.

Aktywność poza sportem

Wojtek Makowski od lat pierwszy trening w basenie zaczyna o 6.00 rano, a w tygodniu przepływa kilkadziesiąt kilometrów. Jednak jest także aktywny poza basenem. Gościnnie wystąpił w utworze Bo mi się chce zespołu Sound’n’Grace i innymi sportowcami. Bardzo ważna jest dla niego idea integracji sportowców z niepełnosprawnościami i w pełni sprawnych. Wojtek także wydał płytę jako W.A.M., na której rapuje i porusza problem niedowidzenia.

Przyszłość pełna nadziei

Jego sportowym celem na kolejne lata jest paraolimpiada w Paryżu w 2024 roku. Jest też w trakcie finalizacji studiów z zarządzania i w międzyczasie robi kurs trenera mentalnego i szkołę doradczo-terapeutyczną. 30-latek zaraża siłą optymizmu, energią oraz radością życia. Wojtek jest inspiracją dla wielu osób – zarówno bliskich, jak i ludzi, którzy dopiero go poznają. Czerpie z życia garściami i udowadnia, że wystarczy zacząć, by przełamywać kolejne bariery i ograniczenia, bo jak sam podkreśla – po prostu mu się chce.

 

 

Zdjęcia: Polski Komitet Paraolimpijski

Autorka: Marta Grzegorczyk